4.12.2013

EPILOG

       MUZYKA

       W życiu są takie chwile, kiedy trzeba wreszcie wziąć się za siebie. Stawić czoła problemom. Nie zawsze wychodzimy z tej walki zwycięsko, ale lepiej powiedzieć, że się walczyło, niżeli nic nie robiło. Zawsze jest jakieś wyjście. Nieważne, czy gorsze czy lepsze.
   Szatyn przemierzał uliczki Buenos Aires. Niespokojnie rozglądał się na boki tak, jak gdyby bał się kogokolwiek, lub czegokolwiek. W oddali ujrzał niewyraźną sylwetkę postaci, która stała oparta o drzewo. Chłopak skierował się w tamtą stronę. Nieustanny niepokój ostatnio opanował Diega, który bał się jakiegokolwiek bliższego spotkania ze swoim byłym znajomym Javierem. Stanął naprzeciwko niego, ze stresu wkładając ręce do kieszeni spodni.
-Po co mnie tutaj zawołałeś?- spytał. Chłopak zaśmiał się pod nosem i spojrzał w jego stronę.
-Nie rozśmieszaj mnie, Fernandez. Dobrze wiesz, o co mi chodzi. Osiągnąłeś swój cel. Zdobyłeś Dianę. Składam ci szczere gratulacje.- parsknął i obrócił głowę.
-O czym ty mówisz? Javier... Nie rozumiem cię.- on tylko westchnął i zamknął oczy. -Powiesz mi, dlaczego zawsze byłeś dla mnie wredny? Dostanę odpowiedź?
-Skoro tak bardzo chcesz, proszę. Masz wszystko. Rodzinę, szczęśliwy dom, dziewczynę, przyjaciół, a ja? Życie nie obdarowało mnie tym co dostałeś ty. Od dziecka byłem zazdrosny o ciebie. Każda pochwała należała się tobie, a ja? Nie usłyszałem nic. Czuję... czuję pustkę. Wiem, że cię zraniłem. Zachowałem się niewdzięcznie, i chociaż mam świadomość, że mi tego nie zapomnisz, wybaczysz?- kończąc swoją wypowiedź, oparł się o murek i osunął na ziemię. Patrząc na niego miał wielką chęć podejścia i pogodzenia się z nim.
-Wstań, nie rób z siebie pajaca.- zaśmiał się i podał mu rękę. Ten tylko zdziwiony podniósł się z ulicy i otworzył buzię nie mogąc nic wydusić. -No już, chodź tu do mnie, wybaczam.- Javier niemalże rzucił się mu w ramiona. Usłyszeli ciche szepty dochodzące zza ich pleców. 
-No i na takie zakończenie liczyłam.- szepnęła Diana do Violetty, po czym podbiegła do Diega i ucałowała go w policzek.
-Cieszę się, że dajesz mi szansę. Tym razem cię nie zawiodę.- uśmiechnął się Javier.

       Po raz ostatni spotkali się na polanie, gdzie często urządzali pikniki. Słońce ogrzewało ich nagie ramiona, a wiatr delikatnie wygwizdywał melodię piosenki.
   Razem siedzieli na kocu śmiejąc się do bólu brzucha. Wiedzą, że to ich pożegnanie przed wejściem w dorosłość. Teraz każdy pójdzie swoją drogą, ale pewne jest to, że przyjaźń przetrwa. Więzi są tak silne, że nawet najgorsza kłótnia nie potrafiłaby ich rozdzielić.
-León, o co ci chodzi?- spytała Violetta przyglądając się swojemu chłopakowi. -Nie masz przypadkiem gorączki?- dotknęła ręką jego czoła. Ten parsknął i pokiwał głową.
-No pewnie, że nie.- udawał poważnego, ale jego stan na to nie pozwolił. Był tak rozbawiony, że nawet czyjś najmniejszy ruch wprowadzał go w głupawkę. Nie wiadomo było jednak, co jest jego przyczyną. Dziewczyny zauważyły te symptomy u wszystkich chłopaków ze swojego grona. Westchnęły głośno.
-Co za dzieci.- odparła Ludmiła.
-A co byście powiedzieli na zaśpiewanie piosenki po raz ostatni?- zaproponowała Francesca. Wszyscy przytaknęli ochoczo głowami i wstali z koca.

Otwieram oczy, a mój głos
Łamie się od emocji
Światła, oklaski i kurtyna
Odsłania się, na każdym przedstawieniu
Czuję jak muzyka wibruje
Moje ciało zaczyna drżeć
Oddycham przy każdej okazji
Niech zaczynie się zabawa

Ziemia, którą czuję przy stąpaniu
Na każdym koncercie, na który idę
Ludzie śpiewają moją piosenkę
Rozpala się ten ogień
To wewnętrzne powietrze we wzdychaniu
Jest niczym wiatr w lataniu
Rośnie tak wielkie jak morze
Wszystko to kocham

To się nie może skończyć
A ja nie mogę przestać tańczyć
To impreza, której nie można zatrzymać
Chodźmy, niech nie powstrzymują się w skakaniu
Dziś wiem, że możemy dużo więcej
To moment żeby krzyczeć
Marzenia się spełniają

Czuje się siłę w sercu
To nieskończona miłość
Poczuj światło w sobie
Naśladuj mój rytm

To się nie może skończyć
A ja nie mogę przestać śpiewać
To impreza, której nie można zatrzymać
Chodźmy, niech nie powstrzymują się w skakaniu
Dziś wiem, że możemy dużo więcej
To moment żeby krzyczeć
Marzenia się spełniają

Chodźmy, niech nie powstrzymują się w skakaniu
Dziś wiem, że możemy dużo...

Mam jasność co do uczuć
Jest oczywiste co czuję
Jesteśmy wietrzną policją
Jesteśmy skrzydłami energii
Podążaj za wewnętrznym instynktem
I nie bój się miłości
Pokaż, co masz w zanadrzu
A nic ani nikt nie będzie mógł cię zatrzymać
Bądź marzycielem, twórcą, zwycięzcą, myślicielem
Żyj bez kłamstw i bez bólu
Tylko miłością
O to chodzi w życiu
Chodzi o bycie lepszym

Chodźmy, niech nie powstrzymują się w skakaniu
Dziś wiem, że możemy dużo więcej
To moment żeby krzyczeć
Marzenia się spełniają 

Po raz ostatni spotkali się w tak dużym gronie. Wiedzą, że te chwile chociaż przeminęły, zostaną w ich sercach już na zawsze.
Bo przecież To się nie może skończyć...




------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ręce mi drżą. Nie wiem co napisać. Cieszycie się? Smucicie? Dziękuję za te wspaniałe (prawie) 5 miesięcy. Dziękuję, że mogłam podzielić się z wami moją historią. Poznałam wspaniałych ludzi, których komentarze bardzo mnie cieszyły, nie znalazłam żadnego krytykującego (co mnie bardzo dziwi o.O). Dziękuję za wszystkie rozmowy na GG, za to, że jesteście, byliście i będziecie. Bez Was nic bym nie osiągnęła. 
Dotychczas:
66,259 wyświetleń bloga (paręnaście tysięcy z innych kraji!)
751 komentarzy
306 głosów oddanych w ankiecie "Czytasz to opowiadanie?"
54 obserwatorów
Oraz mnóstwo czytelników <3
Nie sądziłam, że tyle przetrwam i osiągnę. 
Będę tęsknić za tą historią, zżyłam się z nią, ale pomimo tego nie potrafię dalej jej kontynuować. Nie odchodzę jednak z tego bloga. Już niedługo pojawi się nowe opowiadanie. Będzie zupełnie inne (mam nadzieję, że mi wyjdzie).
Dziękuję:
Savanna (Adusia moja kochana ;*) <3
Maja Wilczek <3
Marcela Ferro <3
Ally <3
Alexandra Comello <3
Gabi Verdas <3
Pycia;* <3
Ag. <3
Agaa <3
FrugO Verdas <3
karciaa;* <3
Szczurek Leoś <3
YoEspanolAmor <3
Teddy Verdas <3
Kasia Verdas <3
Violetta Castillo <3
Martynaa Z. <3
LuLu <3
Lufflen <3
RaggaLady Kaboom <3
Xabianistka love <3
Chocolate ;3 <3
Karolina Universo <3
Kriena Ponte <3
Alice Heredia <3
Vanessa Castio <3
Tini :* <3
Dynka Verdas <3
Alexis Verdas <3
Ewka P <3
Mia <3
Kamila Splinter <3
 Zuzanax <3
Zuzia M. <3
Naty Ponte <3
Śliczna <3
xAdusiax <3
Domi Pasquarelli <3
Zuzanna Niedźwiedzka <3
olka wnuk <3
Ania Blanco <3
Jogobella. <3
LodoyTini <3
Leosia <3
Agnieszka Stawarz <3
Vailet :* <3
Werkoss PL <3
Samantha Fikcyjna <3
Karolina H <3
klaudia jagła <3
Magda Castillo <3
Alexia R <3
Tess <33 <3
 Wiktoria . <3
Wanessa Musiał <3
Ciasteczko ;pp <3
Julia B. <3
Emilia Las <3
Oraz każdemu anonimkowi! :*
Kolejność przypadkowa, jeżeli kogoś pominęłam, to bardzo przepraszam. Pisałam połowę z głowy xd Jeżeli czytałaś/eś a nie komentowałeś, to daj chociaż jeden komentarz. 
Dziękuję za wszystko. Kocham Was! :*
Caroline Verdas Łodyga
 
 

26 komentarzy:

  1. Jakie to śliczne <3
    Takie słodkie ... Szkoda, że koniec historii ! :(
    Bardzo mi się podobała :**
    Ja tobie dziękuję, że napisałaś to tak pięknie. Prawie się popłakałam. Te ostatnie 3 wersy są wzruszające :**
    Czekam na następną historię
    Ally <33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że ze mną byłaś. Nie wiem jak się mam odwdzięczyć <3

      Usuń
  2. szkoda ze to koniec historii...:(
    ALE skoro brdzie nowa to nie bede sie tak bardzo smutac :)
    faktycznie to nie moze sie skonczyc :D
    super historia! koffam ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. klawiaturka sie na mnie obrazila...
      *będzie
      nie wiem czy cos jeszcze dopisac, wiec moze... tsy klopki...:D

      Usuń
  3. Nie mogę, płaczę :']
    Bynajmniej, nie z radości...
    Słonko, zgadzam się. To nie może być koniec...
    Jest mi smutno :(
    Koniec opowiadania?!
    Koniec tych nieprzespanych nocy spędzonych
    na czytaniu, komentowaniu i zastanawiania się nad
    dalszymi losami bohaterów tego przecudnego
    opowiadania?!
    Będzie mi tego brakować :(
    A Ty, Karola... Jasne, że nie odchodzisz
    z tego blogusia, zabiłabym Cię jakbyś
    spróbowała mi to zrobić :)
    Wcale nie żartuje...
    Kocham Cię...<33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te amo tambien <3
      Nie płacz, nie ma po co. Naprawdę.
      Postaram się, żeby nowe opowiadanie było lepsze ;)
      Dziękuję za to, że byłaś <3

      Usuń
    2. Ktoś tu się chwali hiszpańskim?!
      Jest po co, jestem zbyt wrażliwa.
      I przepraszam za tak bezsensowny komentarz :(
      Nowe opowiadanie nie może być lepsze :(
      Może być tylko tak samo genialne, jak to obecne...:*

      Usuń
    3. Ja się chwalę hiszpańskim? xD Niee, a gdzie tam :D Po prostu lubię tak pisać <3
      To opowiadanie było badziewne, ja nie wiem jakim cudem się wszystkim spodobało xD

      Usuń
    4. Taak :D Ty się chwalisz :) Lubię hiszpański :)
      A do rzeczy... Nie chce się z tobą kłócić, ale powiem jedno...
      TO OPOWIADANIE BYŁO GENIALNE!
      Nie uznaje sprzeciwu :P

      Usuń
  4. :( :( :( :( SMUTNO MI! :( :( :(
    Aż popłakałam się, jak to czytałam... Kochana PRZEPIĘKNIE to opisałaś!
    Szczerze, to nie mogę się pogodzić, że to jest już koniec.... DLACZEGO ?! :'(

    Dobra, spokojnie za chwilkę będzie nowe opowiadanie, które również będzie niesamowite! <3 <3
    Będzie to o dorosłej leonettcie? (no wiesz taka np. na studiach? :D)
    Czekam na prolog no z niecierpliwością :*

    Ps. Dziękuję, że się zgodziłaś spróbować swoich sił w szablonie :*

    xAdusiax

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. <3
      Nie, nie będzie to o dorosłej Leonettcie... Zobaczysz sama :)

      Usuń
    2. Nie będzie? :O
      Dobra i tak będzie pewnie cudowne! <3 <3
      Czyli obstawiam wersję, że raczej będzie, jak oni wracają po wakacjach albo od razu po skończeniu nauki w Studio ;D :D

      Całuski :*

      Usuń
  5. czy usuniesz tą historię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie usunę :) Za dużo w nią wysiłku włożyłam.

      Usuń
  6. Karolina.
    Słoneczko, ja byłam wtajemniczona i od początku dzielnie szykowałam się na koniec tej historii. Ale prawda jest taka, że tak czy inaczej jest mi smutno. Lecz wiem, że Twoje nowe opowiadanie będzie cudowne, dlatego daję radę.
    Kochana, epilog jest nie z tej Ziemi. No co Ci mogę powiedzieć? Tego nie da się opisać słowami. Skarbie, masz wielki dar do pisania. Nawet nie wiesz jak się cieszę, ponieważ go nie marnujesz.
    I to ja Ci dziękuję. Za to, że byłaś, jesteś i mam nadzieję zawsze będziesz. Ten czas spędzony z Tobą był niezwykły. Naprawdę.
    Teraz pozostaje mi wyczekiwać prologu i ogólnie nowego opowiadania, o którym co nieco wiem ;)

    Kocham Cię Całym Serduszkiem,
    Ada ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne! <3
    "To się nie może skończyć." <3
    Smutno mi, że kończysz to opowiadanie, ale pocieszam się tym, że zaczniesz nową historię. <3
    Właśnie uświadomiłam sobie, że nie zawsze komentowałam twoje rozdziały. D:
    Chcę żebyś wiedziała, że przeczytałam wszystkie i każdy mi się podobał, tak KAŻDY. <33333
    Bardzo się cieszę, że pamiętałaś o mnie i mnie wymieniłaś. <3333
    Czekam na nową historię. <3
    Pozdrawiam, Karo. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic się nie stało, i tak często widziałam w komach twój nick. Cieszę się, że czytałaś :*
      Pozdrawiam <3

      Usuń
  8. Niee ! To nie może być koniec ! To opowiadanie było Super Extra Boskie !! ♥ Epilog boski ! ♥ Będę tęsknić za tym opowiadaniem i nie mogę się doczekać prologu . Pozdrawiam ! ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za opinię! :*
      Cieszę się, że opowiadanie ci się podobało, a prolog już w piątek :D

      Usuń
  9. Jeju, to już koniec?
    Epilog cudowny.
    Este no puede terminar...
    To nie może się skończyć!
    Ale skoro jest kolejne opowiadanie, to ci wybaczam :P
    Javier się w końcu ogarnął xD Diego mu wybaczył i teraz się będą z Dianą kochaaać <3333333333
    Pisałam ci na GG, że zastanowię się, czy cię nie zamordować.
    Nie zamorduję.
    Wtedy nie mogłabyś pisać xD
    Mówiłam, że komentarz bez sensu, no ale cooo? :D
    Kochaaaam <3333333

    PS. I nie masz za co dziękować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo <333333333
      Jej, jeszcze pożyję! :D Jak cudownie xD
      Komentarz nie jest bez sensu! Nie kłam mi tu.
      Też kocham <33333 Bardzo <3333
      Pozdrawiam ;P

      Usuń
  10. Matko, to ja dziękuje *-*. To wszystko co napisałaś jest piękne :* Uwielbiam Cię :* :* :*

    Aga (((*-*)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Będzie mi brakowąć tego opowiadania , ale skoro zaczynasz nowe to się nie smutam :) Ważne żebyś pisała <3
    Pozdrawiam ,
    Olka Wnuczek

    OdpowiedzUsuń
  12. Będe plakać na tym opowiadaniem.Kocham twojego bloga.Jesteś świetną teksciarką o której nie zapomnę.pozdrawiam serdecznie
    Mam nadzieję ze w nowej historii bedzie moja kochana leonetta
    Jeszcze raz bardzo ci dziekuje za te opowiedania które były przepiękne , takie realistyczne.jesteś hmm.......... najlepsza!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa! :)
      Pojawił się prolog nowej historii, zapraszam ;)

      Usuń
  13. Będe plakać na tym opowiadaniem.Kocham twojego bloga.Jesteś świetną teksciarką o której nie zapomnę.pozdrawiam serdecznie
    Mam nadzieję ze w nowej historii bedzie moja kochana leonetta
    Jeszcze raz bardzo ci dziekuje za te opowiedania które były przepiękne , takie realistyczne.jesteś hmm.......... najlepsza!!!!!!

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli przeczytałaś/przeczytałeś rozdział prosiłabym o Twoją opinię w komentarzu. One dają mi chęci pisania kolejnych opowieści dla Was!